Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowita wymyślona fikcja na potrzeby opowiadania
Akta sprawy nr 5 część 4
W tym momencie Kunowo przerwał Tomek.
- Pan Cezary miał wrogów?
- Nie ... Chociaż ta jedzą
- Kogo ma Pan na myśli?
Zapytał się Kuba.
- Jak to kogo? Jego córkę Dominikę, to ona mogła to zrobić, nawet tu była dzisiaj
- Pan ją widział?
Zapytał Tomek.
- Tak jak wynosi sprzęt, a teraz nie mam już czasu mecz leci
- Dobra spoko, a kto gra?
- No jak to kto? Klasyk niemieckiej ligi czyli Bayer kontra Borusia Dortmund
- A no rzeczywiście klasyk, to nie przeszkadzamy
Po tych słowach Pan Grzegorz wszedł do mieszkania i zamknął drzwi, a detektywi wyszli z kamienicy. Przed kamienica Tomek zapytał się Kuby:
- Kuba co ty odwalasz?
- O co ci chodzi?
- O co? Chodzi mi o to że Jarowi przerwałeś zdanie mi również przerwałeś u tego Marka
- Ach o to ci chodzi
- Dokładnie, wytłumaczysz mi to?
- Jarowi przerwałem bo facet zareagował nerwowo gdy się dowiedział że ma przyjść na komendę, a po za tym facet nie wie gdzie mieszka jego córka, dziwne co
- Zgadza się, a u tego Markowskiego co to było?
- Wszyscy mówili nam że to najlepszy kolega Teofilskiego żaden nic nie widział, a on jeden tak, a po za tym od jego mieszkania waliło wódą
- I to wszytko?
- No nie coś mi tu jeszcze nie gra
- Co?
- Jak przeanalizuje to ci dam znać
- Ok
Po tych słowach Walczak i Jawor wsiedli do samochodu i udali się do firmy. Droga minęła im w milczeniu, każdy z nich zastanawiał się nad sprawą, Kuby zastanawiały słowa Makarskiego o meczu. Po dotarciu do firmy weszli na górę. Jawor minął kartony stojące na korytarzu i " Stefana " który również stał na korytarzu ale przed pokojem Bola ale niestety Kuba wpadł na Stefana, Tomek widząc to że Walczak wpada na Stefana powiedział:
- Kuba uważaj! .... Stefan
Lecz niestety a późno gdyż Kuba razem ze Stefanem przewrócili się po czym Walczak powiedział:
- Kurcze kto go tutaj położył?!
Jawor z uśmiechem dodał:
- Pod ciebie? Raczej ty sam go ułożyłeś teraz, ale wiesz myślałem że ...
Tomek nie dokończył zdania gdyż przerwał mu Kuba:
- Jawor nic już nie mów
- Dobra jak wolisz
Ale po paru sekundach jak Kuba wstał z uśmiechem dodał:
- Kuba z Izą ... Lepiej ci się jednak ją ... Dotyka, a Stefan to taki jednak kościsty gość jest
- Jawor! Krzysiu kto go tutaj postawił?
- Nie wiem
Po tych słowach wyszedł Kubis widząc to powiedział:
- Co się tu dzieje? Kuba słychać cię na całej komendzie?
Walczak nie zdążył nic powiedzieć gdyż Jawor go wyprzedził:
- Szefie jak to co, Walczak pocałował Stefana
To zdanie usłyszała Paulina która wybuchnęła śmiechem po czym dodała:
- Kubuś co na to Iza? Jednak wyszło to na jaw?
Walczak popatrzył na nią jak i na Tomka dość ostro po czym powiedział:
- Paulina i Jawor ja was zaraz zabije
- Stop nikogo nie będziesz mordował
Tomek i Wach śmiali się, po czym Kubis dodał:
- Paulina i Tomek przestańcie się śmiać, a ty Kuba coś nawiwijał?
- Ja? Jak Boga kocham nic szefie
- Lepiej Boga w to nie mieszaj za dobrze cię znam, mów co się stało?
W tym momencie głos zabrał Jawor:
- Szefie to ja może powiem, Kuba nadział się, a raczej to wpadł na szkielet Bola i przewrócił się z nim to tak dziwnie wyglądało
- Biedny Stefcio, przecież Kuba mógł go połamać swoimi czterema literami
Po słowach Pauliny rozległ się śmiech oczywiście szef również się uśmiechnął, a Walczak dodał:
- Wielkie dzięki Paulino, szefie jak długo te pudła tu jeszcze będą?
- Po południu już ich nie będzie, no może najpóźniej jutro
- A gdzie ich przeniesiecie?
Zapytała Wach, na co Edward odpowiedział:
- Nie mówiłem wam?
- Nie szefie, a co?
Odpowiedział Walczak.
- Na parterze jest większy pokój dlatego postanowiłem tam urządzić Bola oraz Jara
- Oraz Jara? Szef chce zwolnić Bola?
- Nie Kuba postanowiłem że będziemy mieć dwóch techników na stałe
- Dlatego ta zamiana pokoi
- Dokładnie Paulino, a tak na marginesie Kuba wy nie ma od sprawy?
- Mamy
- To do roboty
Powiedział Kubis, a Wach dodała:
- Tomek daj popalić temu leniu
- Cha, cha bardzo zabawne Paulinko, a twoje raporty?
- Poradzę sobie, a ty Kubuś dasz radę?
- Pewnie że dam rady
Mówiąc to zaakcentował słowo " Dam ". Po tych słowach Kubis powiedział:
- Kochani koniec tych pogaduszek wracamy do roboty
Po tych słowach Paulina wróciła do pokoju, a Kuba oraz Tomek do pokoju śledczych. Jawor zajął swoje miejsce, a Walczak tymczasowo zajął miejsce Górskiej. zaraz za nim wszedł Kubis i powiedzieli:
- Kuba i Tomek co macie?
Jako pierwszy zabrał głos Jawor.
- Nie wiele szefie. Jedynie tyle że okradziony to Cezary Teofilski, podejrzewa on o kradzież swoją córkę Dominikę ale nie wie gdzie ona mieszka i prawdopodobnie ma ona zakaz zbliżania się do niego, tak niby twierdzi
Mówiąc to zaakcentował słowa " Tak niby ".
- Świadkowie?
- Klasyk szefie żaden nic nie wie, żaden nic nie widział
- A sąsiedzi Tomek?
- Właściwie sąsiadka Melania nie była w domu, ale twierdzi że tej Dominiki dawno nie widziała, za to Pan Cezary ma najlepszego kumpla Grzegorza Makarskiego
- To go przesłuchanie może coś widział albo wie?
- Poszliśmy z Tomkiem do niego, facet był wczorajszy ale twierdzi że ją widział jak wynosi sprzęt ...