sobota, 2 listopada 2019


Nie wszystko złoto co się świeci



Część 2.4.



Po tych słowach Bolesław i Dagmara wyszli z firmy. Bolo udał się prosto do mieszkania, a Daga na zakupy. Dagmara była trochę zmęczona pierwszym dniem pracy ale również szczęśliwa że mogła wrócić do pracy. Wiedziała że po powrocie do domu czeka ją bardzo trudna rozmowa z chłopakiem. Rozmowa która ją czeka nie będzie należeć do łatwych czy prostych wręcz przeciwnie będzie ona trudna i ciężka. Chcąc ułatwić choć odrobinę tę rozmowę postanowiła zrobić kolację przy świecach oraz kupić ulubione wino Mateusza. Po zrobieniu zakupów udała się do mieszkania, gdy weszła na trzecie piętro otworzyła drzwi mieszkania po czym weszła do środka położyła zakupy na szawce przy drzwiach i zamknęła drzwi. Po zamknięciu drzwi odwróciła się i zobaczyła na podłodze płatki białych i czerwonych róż oraz jedną róże czerwoną podniosła ją i uśmiechnęła się. Dagmara rozejrzała się na podłodze znajdowały się płatki róż, a róże czerwone na nich, kwiaty oraz płatki wyznaczały drogę, a właściwie kierunek gdzie ma iść Daga powoli udała się w tym kierunku oczywiście zbierała róże które kierowały ją do salonu. W salonie czekał już Mateusz z pięknym dużym bukietem czerwonych róż oraz przygotowaną na stole kolacją. Stół wyglądał bajkowo czerwony obrus na nim mnóstwo świec i białe wino. Daga widząc to uśmiechnęła się rozejrzała się i zauważyła białe wino którego nie lubiła nic nie mówiła Mateuszowi nie chciała psuć tej pięknej chwili. Mateusz widząc że Daga się uśmiecha nic nie mówi postanowił jako pierwszy zabrać głos:

- Daguś wiem że ostatnio nie było między nami dobrze tak jak byśmy tego chcieli. Wiem również że zrobiłem błędy wczoraj pierwszy z nich mówiąc tobie że nie powinnaś pracować że się ze mną nie liczysz, a drugi wyszedłem z domu i wróciłem, a właściwie przewlekłem się kompletnie pijany, rano zamiast cieszyć się z tobą to … w każdym razie źle postąpiłem. Wiem jak bardzo cenisz pracę dlatego Daguś przepraszam cię mam nadzieję że wybaczysz mi

- Te róże, płatki na podłodze i kolacja oraz świece to są przeprosiny?

- Tak i mam nadzieję że … Daguś ja cię bardzo kocham i nie chcę cię stracić

- Myślisz że udało ci się mnie przeprosić tym wszystkim i twoim wyznaniem po wczorajszym dniu

- Daguś wiem że to co zafundowałem tobie wczoraj ta kolacją i różami nie będzie tak łatwo ale kocham cię bardzo, a te słowa mówią same za siebie

- Mateusz ja … jeśli chodzi … ja nie zrezygnuję z pracy ja ciebie również kocham ale wczorajszy dzień zranił mnie bardzo

- Wiem kotku dlatego proszę cię zapomnijmy o wczorajszym dniu dobrze kocham cię

Po tych słowach Mateusz pocałował delikatnie Dagę w usta. Pocałunek był krótki można powiedzieć delikatne muśnięcie. Dagmara po pocałunku uśmiechnęła się i nic już nie mówiła.

- To co kochanie jak minął pierwszy dzień w nowej pracy?

- W porządku

- Pracujesz sama czy z kimś?

- Dzisiaj szef mi towarzyszył ale chyba będę mieć partnera

- Partnera?

Powiedział to z lekką zazdrością w głosie.

- Chyba nie jesteś zazdrosny?

- Nie. A przystojny jest?

- Nie wiem nie poznałam go jeszcze ale pewnie jest stary i gruby

- I łysy

Daga się uśmiechnęła i odpowiedziała:

- Pewnie tak

- To co siadamy

Daga nic nie odpowiedziała tylko kiwnęła głową na tak.

Po tych słowach Dagmara i Mateusz usiedli do stołu, Mateusz długo rozmawiał z Dagmarą ona poczuła się spokojnie, rzeczywiście ta kolacja sprawiła iż przestała myśleć o wczorajszym dniu. Po kolacji Mateusz włączył muzykę:

https://www.youtube.com/watch?v=Ktm9wPev8Cs

Defis – nie spotykany kolor

Romantyczny kawałek chociaż trochę szybki. Górska gdy tylko usłyszała początek tej melodii zorientowała się że nie lubi tego rodzaju muzyki, a dokładniej tego kawałka. Uśmiechnęła się nic nie powiedziała ale w myślach wyszeptała:

Kurcze nie lubię tego kawałka przedtem wino którego nie cierpię teraz to co jest grane? Zbieg okoliczności? Nie wierzę w taki zbieg okoliczności Mateusz zbyt dobrze mnie zna za długo jesteśmy razem żeby o tym nie wiedział co się dzieje? A może rzeczywiście zapomniał w końcu na kacu był. Sama nie wiem już?

Po włączeniu utworu poprosił ją do tańca Górska uśmiechnęła się po czym podała mu rękę. Oboje w tańcu przytulili się do siebie. Daga wzięła głęboki oddech po czym przytuliła się do Mateusza. Po chwili gdy utwór się kończył Mateusz popatrzył się głęboko w oczy Dagmary po czym uśmiechnął się do niej chciał wzbudzić w niej bezgraniczne zaufanie i mu się to w tej chwili udało. Górska zaufała mu bezgranicznie w końcu był jej chłopakiem mieszkali razem planowali wspólną przyszłość ale przede wszystkim chcieli razem założyć rodzinę to czemu by nie miała by zaufać. Mateusz patrząc prosto w jej oczy wyszeptał:

- Kocham cię jesteś moim słońcem na niebie wiem że nam się ostatnio nie układało ale zapomnijmy o tym i zacznijmy wszystko od nowa zaufaj mi

Po tych słowach nie pozwolił Dadze nic powiedzieć gdyż obdarzył jej usta namiętnym, a zarazem czułym pocałunkiem. Daga odwzajemniła pocałunek. Po krótkiej chwili Mateusz wziął jej rękę w swoją dłoń i pociągnął ją w swoją stronę Dagmara uśmiechnęła się, a Mateusz trzymając ukochaną za rękę udał się z nią w stronę sypialni. Następnie w sypialni obdarzył usta Dagi namiętnym pocałunkiem który nie miał końca Dagmara odwzajemniła każdy pocałunek. Mateusz delikatnie rozpiął żakiet Dagi który zsunął się na podłogę tak samo postąpił z koszulą następnie Daga zdjęła thisrt Mateusza. Oboje oddając się chwili namiętności wylądowali w łóżku. Niestety chwila ta nie trwała zbyt długo gdyż zadzwonił telefon. …