czwartek, 16 czerwca 2022

To tylko biznes

 Zbierzność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest całkowicie przypadkowa oraz całkowitą wymyśloną fikcją na potrzeby opowiadania 

Akta sprawy nr 3 część 5 

Kuba udał się do firmy Pana Fabiana, a Daga i Tomek zaczęli szukać informacji w internecie. Po upłynięciu mniej więcej 60 do 180 minut zadzwonił telefon Dagi: 

- To Boli 

- Daj na głośnik 

Górska odebrała i włączyła głośnik. 

- jesteś na głos głośniku, i jak Bolo masz dość? 

- Przyjedźcie tutaj porywacze się odezwali 

- Ok już jedziemy to naradzie 

Po tych słowach Bolo się rozłączył. 

- Słyszałeś? 

- Tak, masz dość Daga bo ja jedynie tyle że jest cenionym i utrzciwym biznesmenem 

- Niewiele jedynie tyle że wygrywa prawie wszystkie przetargi, a teraz startuje nowy przetarg, a jego firma potwierdziła udział w nim 

- Jaki przetarg? 

- Nie wiem nie piszą ale chodźmy już 

- To zbieraj się, zapytamy Pana Fabiana 

Po tych słowach udali się spowrotem do domu Państwa Oswaldowskich. Po dotarciu do domu i wejściu do środka. Daga od razu zapytała się: 

- Bolo i ci z porywaczami? 

- Napisali list i zadzwonili 

- Jak to? 

Dodał Jawor. 

- Dokładniej to do skrzynki na listy wrzucili paczkę z bluzą chłopaka 

Po tych słowach Bolo otworzył paczkę i pokazał bluzę chłopaka. 

- Tomek widzisz?

- Acha widzę. Bolo to krew chłopaka? 

- Bluzą na 100% należy do chłopaka, a po badaniach dowiem się czy to krew chłopaka na teraz nie wiem? 

- A skąd wiesz że to bluza chłopaka? 

Zapytała się Daga, po czym Jawor dodał: 

- No właśnie Bolo skąd ta pewność? 

- Pani Marcelina rozpoznała bluzę nawet powiedziała za na lewym rękawie jest plama po żelazku 

- No i? 

- Zgadza się 

- Krew też może należeć do niego? 

Powiedział Tomek. 

- To nie wszystko posłuchajcie nagrania: 

Po tych słowach włączył nagranie: 

" Jeśli chcesz zobaczyć jeszcze ukochanego syna jeszcze to po pierwsze zabierz tego psa jeśli nie to widzisz bluzę jego, następna rzecz może dotyczyć czegoś innego. Czekaj na dalsze kroki "

Tomek i Daga po odsłuchaniu wiadomości popatrzyli na siebie i zaczęli analizować słowa porywacza, jako pierwszy zabrał głos Jawor: 

- Głos zniekształcony, ale początek nagrania i te słowa zabierz tego psa 

- Zgadzam się, ale czyżby o i wiedzieli o nas? 

- Państwo komuś mówili o nas?

Zapytał się Jawor. 

- Ja nie w tym tygodniu mam wolne w przychodni, a ty kochanie 

- W firmie jak załatwiłem z sekretarką zastępstwo 

- Górska myślisz o tym co ja? 

- Kuba 

- O co chodzi? 

Zapytał się Pan Fabian. 

- W firmie Pana jest nasz człowiek 

- Czy chcecie powiedzieć że ... 

- Spokojnie niech się Pan uspokoi. Daga dzwonię do Kuby i powiem żeby wracał na komendę 

Po tych słowach Jawor zadzwonił do Walczaka i powiedział żeby natychmiast wracał do firmy, a Tomek jak i Daga rozmawiali jeszcze z Panem Fabiański firmie jego, jak i nowym przetargu do którego startuje jego firma. Jak się dowiedzieli jest to przetarg dotyczący budowy nowego osiedla mieszkaniowego. Po rozmowie udali się do firmy. Po dotarciu na komendę oboje zastali Kubę w gabinecie od razu zaczęli analizować zebrane materiały. Górska jak i Jawor uznali że zaginięcie chłopaka musi mieć związek z firmą jego ojca. Uzgodnili że sprawdza przeszłość pracowników firmy. 

- Słuchajcie ma to jakiś sens, my się z tego nie wyplączemy ?

- Może masz rację Tomek, a masz jakiś inny pomysł? Jeśli tak to słuchamy? 

Powiedział Kuba. 

- Słuchajcie może porywacze chcieli nas zmylić, i nie chodzi o firmę tylko zupełnie o coś innego 

- A o co ? Słyszałeś poleć porywaczy, a tylko Kuba był w firmie i firma Oswaldowskiego wiedziała o porwaniu 

- Wiem, ale może my źle zrozumieliśmy 

- Słuchajcie chyba coś mam 

Zawołał Kuba. 

- Co masz? 

Powiedziała Górska i razem z to kim spojrzeli na Kubę który zabrał głos. 

- Sławomir Szepański 40 lat ma a wyrok na koncie rok w zawiasach na 2 lata 

- Za co? Zapytał Jawor? 

- Kradzieżą i posiadanie narkotyków, a co najważniejsze nie płaci alimentów 

- Kradzieżą, narkotyki tylko rok w zawiasach ale te alimenty to już coś 

Powiedziała Daga, a Jaeor dodał: 

- Zgadzam się niski ten wyrok ale dług to już coś 

- Współpracował z policją i przeszedł okres resocjalizacji z powodzeniem i od roku pracuje właśnie w Oswald-budzie 

- O to już coś poważnego 

- Wygadał grunt i chce się pewnie dorobić i szybko spłacić zaległe alimenty 

- Górska dobrze kombinujesz 

- To co przejedziemy się? 

- Pewnie Walczak masz adres? 

- Tak Olszyny 3/5, a ja to co? 

- Co ty jedziesz z nami 

Po tych słowach wyszli z komendy i udali się do pracownika firmy. Cała droga przebiegła im dość szybko bez korków. po dotarciu na miejsce i zaparkowaniu wysiedli z samochodu zobaczyli stary blok, Tomek widząc to powiedział: 

- Kuba masz napewno właściwy adres? 

- Tak 

- Widzicie to 

- To jakąś starą rudera 

- Czyli motyw pewnie też był 

Powiedział Kuba. 

- Słuchajcie facet ma długi szef bogaty zapłaci każda kwotę za syna 

- Tomek sugerujesz że to on stoi za porwaniem chłopaka? 

- A nie Górska? Myślę że to właśnie on 

- Zarząda okupu by spłacić długi, sprytne 

- Nie wiem chłopaki, a po za tym jeszcze nic nie wiadomo o okupie 

- Ale tak będzie zobaczysz 

W tym momencie zadzwonił telefon Kuby: 

- To Bolo. Część Bolo i jak masz dość ... 

W tym samym czasie co Walczak rozmawiał z Kowalskim Daga rozmawiała z Tomkiem. Po zakończeniu rozmowy: 

- Dzięki na razie. Słuchajcie na bluzie to jest krew chłopaka, a najważniejsze porywacze się odezwali ponownie i chcą pół miliona za chłopaka 

- A nie mówiłem Górska doświadczenie 

- Zgadzam się z tobą, to co zwijamy go? Ale jednak coś mi jednak nie pasuje tylko jeszcze nie wiem co

- Wszystko pasuje Daga 

Po tych słowach udali się do mężczyzny którego podejrzewali o porwanie. Po dotarciu na górę i zapuka ku do drzwi, drzwi otworzył im mężczyzna ....