sobota, 16 kwietnia 2022

To tylko biznes

 Zbierżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowitą wymyślona fikcją na potrzeby opowiadanie 

Akta sprawy nr 3 część 4 

Górska i Jawor widząc zdenerwowanie kobiety starali się ją uspokoić. 

- Spokojnie niech się przede wszystkim Pani uspokoi, nerwy zdenerwowanie w niczym Pani teraz nie pomogą 

- Kolega ma rację niech Pani najpierw powie jak się nazywa i jak ma na imię syn? 

W tym momencie przybiegła mała dziewczynka. 

- Mamo, mamo co z Szymonem? 

- To jest moja córka Milena. Szymon on ... Ci Państwo to ...

W tym momencie Tomek widząc reakcje kobiety i słysząc jej łamiący się głos powiedział:

- Część Tomek jestem to moja koleżanka Dagmara i kolega Kuba jesteśmy z policji, ładne imię masz Milena 

- Co z Szymonem? 

Jawor nie umiał nic więcej powiedzieć popatrzył się na Kubę i Dagę widząc to głos zabrała Daga.

- Szymon pojechał na wycieczkę taką bardzo ważną wiesz, a my go zabiezpieczamy. Wiesz co wujek Kubuś lubi się bawić pokażesz mi swoje zabawki?

- Co ja? 

Odpowiedział zaskoczony Kuba. 

- Tak ty Kuba 

Powiedziała Daga popatrzywszy się na niego.

- Co ja niania jestem 

- Kuba zajmnij się mała, dobrze 

To do mówiąc to popatrzył się na Kubę dość ostro.

- Dobra, to co mała może zacznę od tego, pokażesz mi swoje zabawki?

- Pewnie 

- Ładny warkocz masz kto ci go zrobił? 

Dziewczynka uśmiechnęła się i razem z Kubą udała się do swojego pokoju. Po oddaleniu się dziecka Jawor i Górska mogli spokojnie porozmawiać z matką. Jak się okazało zaginiony chłopak ma na imię Szymon ma 15 lat i zniknął w drodze do szkoły, a matką Marcelina Oswaldowska dowiedziała się o zniknięciu syna gdy zadzwonili ze szkoły z informacją że chłopak nie pojawił się w niej. Matką po tej informacji zaczęła panikować i wezwała policję. Ojciec syna Pan Fabian myślał z początku że chłopak zrobił sobie wagary ale gdy dostał na telefon MMS ze zdjęciem syna przyznał rację żonie. Detektywi po zebraniu informacji udali się do Bolą który był w pokoju chłopaka.

- Bolą i jak masz coś? 

- A co mam mieć? Chłopak ma porządek, notatki nawet na niektóre dni plany, a po za tym jak widzicie na załączonym obrazku chłopak ma wszystko komputer, telewizor po prostu żyć nie umierać 

- Czyli wagary, ucieczka wykluczają? 

- Daga chyba tak nie wiem sprawdzę komputer ale już teraz wam mogę powiedzieć że ... Z pewnością tak 

- Szymon nie mógł uciec ma wszystko co chce swobodę, luz mam z synem świetny kontakt, a po za tym w sobotę miał mi pomóc w firmie właściwie chciał mi pomóc i się cieszył 

W tym momencie zadzwonił telefon Fabiana. 

- Przepraszam to z pracy 

- Proszę niech Pan odbierze 

Powiedział Tomek, a Bolo zabrał głos. 

- Potwierdzam w kalendarzu pisze że ma pomóc ojcu i się cieszy 

Daga słuchała rozmowy partnera i technika oraz rozglądała się po czym powiedziała: 

- Tomek spójrz to jest drogi markowy komputer 

Tomek obejrzał sprzęt i powiedział: 

- No telewizor chyba też Bolo jak myślisz? 

- Moim zdaniem parę tysi komp nie wiele mniej telewizor 

- Ciekawe skąd mają kasę? 

Zapytała się Górska. 

- Zaraz się dowiemy tylko skończy Pan Fabian rozmowę 

Po skończeniu rozmowy Pan Fabian wrócił do pokoju syna. 

- Przepraszam ale z pracy dzwonili musiałem przekazać moje obowiązki zastępcy chcę  być dzisiaj w domu dopuki syn nie wróci nie jestem w stanie myśleć o pracy teraz 

- Rozumiemy to. Kocha Pan syna? 

Zapytała się Górska, a Tomek dodał: 

- Można wiedzieć czym się Pan zajmuje? 

- Tak kocham syna, a jestem biznesmenem prowadzę firmę budowlaną, a moja żona ma prywatną przychodnie pediatryczną 

- To wszystko zmienia 

- O co chodzi? Dlaczego Pan tak powiedział? 

- Nie nic tylko widzę dużo sprzętu markowego 

- Nie rozumiem ... Chodzi o pie ... Chodzi o ... Że porwali mi syna na ... Chcą okup. To Pan sugeruje 

- Nie ja nic takiego nie powiedziałem 

- Ale sam Pan ...

- Spokojnie dopiero zaczynamy śledztwo więc wszystko bierzemy pod uwagę, wszystkie możliwości również ucieczkę 

- Koleżanka ma rację dla nas nawet najdrobniejszy szczegół ma znaczenie dla Pana ten szczegół nie jest ważny, a dla nas tak 

Pan Fabian nic nie odpowiedział ale do rozmowy dołączyła Pani Marcelina. Jawor i Górska chwilę jeszcze rozmawiali z Państwem Oswaldowskim. Z tego co się dowiedzieli nigdy z synem nie mieli problemów, Szymon nigdy wcześniej nie uciekał. Daga, Tomek oraz Kuba postanowili wrócić na komendę. Po powrocie do firmy i wejściu na górę Daga udała się wpierw po kawę, a Tomek do pokoju po czym wpierw zdjął kapelusz i marynarkę i dopiero potem udał się po kawę. Po paru chwilach gdy oboje byli przy biurkach zaczęli analizować całą sprawę. 

- Moim zdaniem chłopak chciał się wyrwać i po prostu dał nogę z domu 

- Słyszałeś rodziców nie mają problemów z synem 

- Może chciał odpocząć, poczuć smak adrenaliny? 

- Nie wydaje mi się, a te zdjęcie?

- Może sam je zrobił?

Daga nic nie powiedziała tylko popatrzyła na niego, a on dokończył:

- To co ktoś go porwał?

- Sama już nie wiem. Może rzeczywiście zrobił sobie wagary 

- Wątpliwe 

Zabral głos Walczak. 

- A ty gdzie się podziewales? To co obstawiasz, jednak porwanie? 

Zapytała Daga. 

- Musiałem zadzwonić. Stawiam na porwanie, gdy robiłem za nanię to chwilę rozmawiałem z tą małą 

- Co się dowiedziałeś? 

Zapytała się Jawor. 

- Z tego co powiedziała mi to chłopak jest rozważny, oszczędny, Przemyśla każdy zakup dwa razy, ma drogie rzeczy ale wie że to dzięki pracy i nigdy nie uciekał 

- Kiedyś musi być ten pierwszy raz 

Mówiąc to Jawor spojrzał na Górską po czym ona dodała: 

- To już wiemy 

- A wiecie że to on dziedziczy firmę po ojcu acha i już mu pomaga doradza razem coś uzgadniają 

Tomek popatrzył na Kubę potem na Dagę i powiedzial: 

- To zmienia całkowicie postać rzeczy. Daga możesz mieć rację z tym porwaniem 

- Pomaga ojca pamiętasz wpis był że w sobotę miał być w firmie i się bardzo cieszy 

- No było rzeczywiście coś takiego, co proponujesz? 

- Wiem więc może trzeba prześwietlić rodziców?

- Zgadzam się ale jedna rzecz mi nie daje spokoju 

- Jaka? 

Zapytał się Kuba, a to do odpowiedział: 

- Oku. Wysłali zdjęcie chłopaka i nic żaden telefon, instrukcje zupełna cisza 

- Może chcieli uspokoić rodziców że chłopak żyje i prawie nic mu nie jest 

- Może Daga nie wiem ale to dziwne jest porywacze przeważnie żądają okupu, a tu nic, co jest grane?

- Rzeczywiście wróćmy do początku. Matka ma prywatny gabinet, ojciec biznesmen posiada firmę budowlaną 

- Ktoś porwał by jej syna, za to że co źle napisała receptę? Raczej nie 

Powiedział Tomek. Chwilę milczał po czym razem z Dagą powiedział równocześnie: 

- Ojciec 

- Firma budowlana 

- A syn mu pomagał 

Dodał Tomek oboje popatrzyli na siebie, a Kuba widząc to powiedział: 

- Ale zgodni jesteście sami sobie poradzicie przez chwilę kochani bo wujek Kubuś skoczy sobie coś zjeść, a wam wezmę na wynos 

- O nie Kubuś 

- Mamy dla ciebie zadanie 

Dodała Dagą. 

- Ok to mówcie jakie zadanie dla mnie macie, ale najpierw zjem, a potem go zrobie 

- Pojedziesz do firmy Oswaldowskiego i pogadasz z pracownikami 

Powiedział Tomek, a Dagą dodała: 

- Wypytasz się o klientów może się trafił jakiś niezadowolony 

- No dobra to idę 

Kuba udał się do firmy Pana Fabiana. ... 


"O dniu radosny, pełen chwały! Dziś Jezus Chrystus z grobu wstał, nam Zmartwychwstania przykład dał. Alleluja! "

Najserdeczniejsze życzenia: zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. 

Życzy: 

Autorka bloga 

🐰 🐥 🐇 🐤 🐰 🐣