środa, 3 lipca 2019


Cześć 1. 7.



Zapytał się Kubis.

- Szefie ofiara położyła się w łóżku Stefana, a Stefan w łóżku Jana, a jeśli to Stefan miał być ofiarą?

- Co ty sugerujesz Tomek?

- Szefie Stefan i Jan co drugą noc mieli dyżur na portierni obaj w nocy puszczali bezdomnych na nocleg

- No i? Mów dalej

- Tego wieczoru mogło być tak że Stefan miał mieć dyżur ale poszedł do pokoju Janka i wziął tabletki szybko zasnął, Janek poszedł do pokoju widział że ktoś śpi w jego łóżku nie poznał że to Stefan poszedł spać do łóżka Stefana myśląc że on jest na portierni i wpuścił kogoś do jego pokoju. W ten sposób mogło dojść do pomyłki

- Rzeczywiście Tomek tak mogło być zabójca mógł przyjść z zewnątrz albo, albo mógł tam nocować. Bo kto by chciał zabić szewca?

- Dokładnie szefie

- To co trzeba prześwietlić tego portiera. Bolo sprawdzisz nam jednego gościa

- Kogo?

- Stefan Getardowski

- Nawet się nie pytam na kiedy

- A szef co teraz będzie robił?

- Mam parę rozmów kwalifikacyjnych, a co Bolo chcesz się zamienić?

- Dziękuję ale mam swoją robotę

- A ty Tomek?

- Ja broń Boże pomogę Bolowi

- Też tak myślałem

Po tych słowach każdy udał się do swojej pracy. Czas szybko uciekał. W godzinach popołudniowych na komendę wpadł Jagiełło udał się on prosto z osobą towarzyszącą do pokoju policjantów.

- Dzień dobry, a Kubis gdzie?

- Dzień dobry Panie prokuratorze, szef u siebie przeprowadza rozmowy kwalifikacyjne

- Acha to poczekam, a zapomniałem Panowie pozwolą komisarz Tomasz Jawor, starszy aspirant Krzysztof Kopczyk nowy podwładny Kubisa

- Cześć Krzysiek jestem

- Cześć Tomek

Tomek mówił to z lekką nutką niepewności, zaskoczenia ale również podejrzliwości.

- I jak sprawa macie mordercę?

- Na razie nie ale pracujemy nad tym i mamy podejrzenia

- To nie podejrzewajcie tylko działajcie

Po tych słowach rozległ się telefon Jagiełły.

- Przepraszam ba chwilę. Słucham Jagiełło …

- Jaka sprawa można wiedzieć?

Zapytał się Kopczyk. W tym momencie Tomek nic nie odpowiedział gdyż do pokoju wszedł Bolo.

- Masz coś Tomek bo ja znalazłem na razie tyle że ten Getardowski był właścicielem firmy transportowej

- Getardowski … Getardowski Stefan?

Zapytał się Kopczyk.

-Tak. A ty to kto?

- Krzysiek Kopczyk starszy aspirant i chyba nowy wasz pracownik

- Technik kryminalistyczny Bolesław Kowalski dla znajomych Bolo

W tym momencie przerwał Tomek.

- Krzysiek tak. Znasz tego gościa?

- Coś mi się tam o uszy obiło

- Co takiego?

- Potrzebuję pół godziny może godzinę i wszystkie akta wam przywiozę

- Dobra to działaj

Powiedział Jawor. Po tych słowach Kopczyk wyszedł z pokoju, a do niego wszedł Kornel.

- A Kopczyk gdzie?

- Po jakieś akta się udał

Powiedział Bolo.

- Acha

W tym momencie z gabinetu wyszła kobieta nie wysoka, o blond włosach.

- To co zadzwonię do Pani

- Dobrze to czekam na telefon od Pana. Dowidzenia

- Dowidzenia

- Kto to był?

Zapytał się Jagiełło.

- Prawdopodobnie nowa policjantka nasza, a ciebie co sprowadza?

- przyprowadziłem tobie nowego policjanta

- Tak, a gdzie on jest bo tu nikogo nowego nie widzę

Mówiąc to Kubis rozglądał się po pokoju.

- Spokojnie za niedługo przyjdzie to go poznasz 

Po tych słowach obaj udali się do gabinetu Kubisa.

- Tomek widziałeś te laskę

- Tak no i co?

- Niezła co

- Bolo

- Co Bolo nie przyznasz mi racji

- Bolo to już trzecia dziewczyna która wychodzi z gabinetu szefa i również facet wyszedł

- To ty wolisz facetów? Z tej strony cię nie znałem

- Bolo ty głąbie zapomniałeś że potrzebujemy nowego technika jak ty się zwolnisz albo cie szef zwolni

- Żartujesz chyba? Przecież ja się nie chcę zwolnić, a szef chce mnie zwolnić?

- Bolo żartuje jak będziesz na urlopie to ktoś cię musi zastąpić

- Bardzo zabawne Tomek

- To co Bolo idziemy coś zjeść?

- pewnie niech nowy się wykaże jak chce tu pracować

Po tych słowach oboje udali się na obiad. Po godzinie wrócili. W pokoju policjantów czekał już Kopczyk z dokumentami Getardowskiego jak i Kubis. Tomek po wejściu do pokoju zobaczył jak Kopczyk siedzi na jego krześle nie zauważywszy szefa powiedział:

- To jest moje krzesło

- Spoko nie zjem ci przecież

- Tomek poznaj nowego pracownika i kolegi twojego

- My się już znamy

Odpowiedział Jawor.

- Tak to dobrze wiesz że będzie pracował z nami i z …

Nie dokończył zdania Kubis gdyż przerwał mu Tomek. …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz