Cześć 1. 7.
Zapytał się Kubis.
- Szefie ofiara położyła się w łóżku Stefana, a Stefan w łóżku Jana, a jeśli to Stefan miał być ofiarą?
- Co ty sugerujesz Tomek?
- Szefie Stefan i Jan co drugą noc mieli dyżur na portierni obaj w nocy puszczali bezdomnych na nocleg
- No i? Mów dalej
- Tego wieczoru mogło być tak że Stefan miał mieć dyżur ale poszedł do pokoju Janka i wziął tabletki szybko zasnął, Janek poszedł do pokoju widział że ktoś śpi w jego łóżku nie poznał że to Stefan poszedł spać do łóżka Stefana myśląc że on jest na portierni i wpuścił kogoś do jego pokoju. W ten sposób mogło dojść do pomyłki
- Rzeczywiście Tomek tak mogło być zabójca mógł przyjść z zewnątrz albo, albo mógł tam nocować. Bo kto by chciał zabić szewca?
- Dokładnie szefie
- To co trzeba prześwietlić tego portiera. Bolo sprawdzisz nam jednego gościa
- Kogo?
- Stefan Getardowski
- Nawet się nie pytam na kiedy
- A szef co teraz będzie robił?
- Mam parę rozmów kwalifikacyjnych, a co Bolo chcesz się zamienić?
- Dziękuję ale mam swoją robotę
- A ty Tomek?
- Ja broń Boże pomogę Bolowi
- Też tak myślałem
Po tych słowach każdy udał się do swojej pracy. Czas szybko uciekał. W godzinach popołudniowych na komendę wpadł Jagiełło udał się on prosto z osobą towarzyszącą do pokoju policjantów.
- Dzień dobry, a Kubis gdzie?
- Dzień dobry Panie prokuratorze, szef u siebie przeprowadza rozmowy kwalifikacyjne
- Acha to poczekam, a zapomniałem Panowie pozwolą komisarz Tomasz Jawor, starszy aspirant Krzysztof Kopczyk nowy podwładny Kubisa
- Cześć Krzysiek jestem
- Cześć Tomek
Tomek mówił to z lekką nutką niepewności, zaskoczenia ale również podejrzliwości.
- I jak sprawa macie mordercę?
- Na razie nie ale pracujemy nad tym i mamy podejrzenia
- To nie podejrzewajcie tylko działajcie
Po tych słowach rozległ się telefon Jagiełły.
- Przepraszam ba chwilę. Słucham Jagiełło …
- Jaka sprawa można wiedzieć?
Zapytał się Kopczyk. W tym momencie Tomek nic nie odpowiedział gdyż do pokoju wszedł Bolo.
- Masz coś Tomek bo ja znalazłem na razie tyle że ten Getardowski był właścicielem firmy transportowej
- Getardowski … Getardowski Stefan?
Zapytał się Kopczyk.
-Tak. A ty to kto?
- Krzysiek Kopczyk starszy aspirant i chyba nowy wasz pracownik
- Technik kryminalistyczny Bolesław Kowalski dla znajomych Bolo
W tym momencie przerwał Tomek.
- Krzysiek tak. Znasz tego gościa?
- Coś mi się tam o uszy obiło
- Co takiego?
- Potrzebuję pół godziny może godzinę i wszystkie akta wam przywiozę
- Dobra to działaj
Powiedział Jawor. Po tych słowach Kopczyk wyszedł z pokoju, a do niego wszedł Kornel.
- A Kopczyk gdzie?
- Po jakieś akta się udał
Powiedział Bolo.
- Acha
W tym momencie z gabinetu wyszła kobieta nie wysoka, o blond włosach.
- To co zadzwonię do Pani
- Dobrze to czekam na telefon od Pana. Dowidzenia
- Dowidzenia
- Kto to był?
Zapytał się Jagiełło.
- Prawdopodobnie nowa policjantka nasza, a ciebie co sprowadza?
- przyprowadziłem tobie nowego policjanta
- Tak, a gdzie on jest bo tu nikogo nowego nie widzę
Mówiąc to Kubis rozglądał się po pokoju.
- Spokojnie za niedługo przyjdzie to go poznasz
Po tych słowach obaj udali się do gabinetu Kubisa.
- Tomek widziałeś te laskę
- Tak no i co?
- Niezła co
- Bolo
- Co Bolo nie przyznasz mi racji
- Bolo to już trzecia dziewczyna która wychodzi z gabinetu szefa i również facet wyszedł
- To ty wolisz facetów? Z tej strony cię nie znałem
- Bolo ty głąbie zapomniałeś że potrzebujemy nowego technika jak ty się zwolnisz albo cie szef zwolni
- Żartujesz chyba? Przecież ja się nie chcę zwolnić, a szef chce mnie zwolnić?
- Bolo żartuje jak będziesz na urlopie to ktoś cię musi zastąpić
- Bardzo zabawne Tomek
- To co Bolo idziemy coś zjeść?
- pewnie niech nowy się wykaże jak chce tu pracować
Po tych słowach oboje udali się na obiad. Po godzinie wrócili. W pokoju policjantów czekał już Kopczyk z dokumentami Getardowskiego jak i Kubis. Tomek po wejściu do pokoju zobaczył jak Kopczyk siedzi na jego krześle nie zauważywszy szefa powiedział:
- To jest moje krzesło
- Spoko nie zjem ci przecież
- Tomek poznaj nowego pracownika i kolegi twojego
- My się już znamy
Odpowiedział Jawor.
- Tak to dobrze wiesz że będzie pracował z nami i z …
Nie dokończył zdania Kubis gdyż przerwał mu Tomek. …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz