sobota, 8 kwietnia 2023

🐣 Życzenia Wielkanocne 🐥 oraz nowe opowiadanie 🐤 Na dobre i na złe

 Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowitą wymyśloną fikcją na potrzeby opowiadania 


Kochani z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych chciałam złożyć życzenia oraz zaprosić do przeczytania nowego opowiadania:

🐥  🐰  🐣

Niech zajączek szczodry będzie i z jajeczkiem do Was przybędzie. Niech święconka smaczna będzie, a w dyngusa woda wszędzie. 

Wesołych Świąt Wielkanocnych 

Życzenia przesyła 

Autorka bloga 

🐣  🐥  🐤

Akta sprawy nr 4 część 5 

Po tych słowach wyszedł z pokoju detektywów i i udał się do gabinetu Kubisa. Po opuszczeniu pokoju przez prokuratora Górska zamknęła drzwi i zapytała się Tomka: 

- Tomek wy się po kłóciliście się czy co? 

- Nie, a dlaczego pytasz? 

- Jakoś dziwnie wasza rozmowa wyglądała 

- Wydaje ci się 

- Raczej nie, widziałeś jego oczy były wściekłe 

- No i, zostaw to masz ochotę na kawę? 

- Tak 

- To zrób i mi 

- Leń ale na twoje szczęście muszę wyprostować swoje kości 

Po tych słowach udała się do automatu po kawę, a Tomek cicho pod nosem odpowiedział: 

- Jagiełło wściekły był bo cię podrywa ale mu się nie udaje, ty tego nie widzisz? 

- Mówiłeś coś? 

Zapytała Daga. 

- Tak czarne bez cukru 

- Wiem 

Oczywiście ostatnie zdanie usłyszał Kowalski, po czym wszedł do biura i powiedział po cichu: 

- Jawor, Jagiełło podrywa Górską? 

- Podsłuchiwałeś Bolo? Nie ładnie 

- Nie zupełnie, ale te zdanie słyszałem no i tak czy nie? 

- Tak to wygląda 

- I? 

- Co i? ... I nic masz coś dla nas? 

- Jawor 

W tym momencie weszła Górska. 

- Twoja kawa Tomek, o Bolo no i masz coś nowego? 

- Dzięki 

Odpowiedział Jawor, a Bolo dodał: 

- Niestety Pakulska  dzisiaj nie zdążyła jutro będzie raport z sekcji 

- To co robimy? 

Zapytała się Daga. 

- Co nic stoimy w miejscu 

- To co koniec na dzisiaj? 

- Chyba tak 

- To co idziemy do domu? 

- Tak Górska 

W tym momencie wszedł posterunkowy Michał i powiedział: 

- Pani Dagmaro ktoś chce się z Panią zobaczyć 

- To go poproś? 

- Niestety ta osoba prosi żeby Pani zeszła do niej 

- Ok już idę 

Powiedziała to lekko zaskoczona, a Jawor dodał: 

- Górska o co chodzi? 

- Nie mam zielonego pojęcia, idę zobaczyć, to na razie 

- Na razie 

Po tych słowach Górska wyszła, a Bolo będąc bliżej okna powiedział: 

- Chyba wiem o co chodzi, to jej facet 

- Co? Co ty gadasz? 

- No to chodź zobacz 

Jawor wstał i podszedł do okna w tym momencie zobaczył jak Daga trzyma w dłoniach bukiet kwiatów i rozmawia z Mateuszem po czym powiedział: 

- Rzeczywiście to jest on poznałem go 

- Poznałeś go? 

- Tak dziś rano niezły koleś, a właściwie gagatek 

- No fakt coś on kręci nie podoba mi się 

- Ciebie również? To mnie zaciekawiło teraz. Boli mów co wiesz? 

- Długa historia ale najciekawsze jest to że podał inny adres niż Górska mieszka 

- Acha, a ... 

W tym momencie Tomek przerwał zdanie gdyż zobaczył jak Mateusz i Daga całują się nic nie mówił nawet zdania nie dokonczył gdyż w tym momencie poczuł coś w rodzaju ukucia po lewej stronie klatki piersiowej, nie wiedział co się dzieje, skąd ten ból? Czemu akurat tak się stało w tej sekundzie gdy Daga się całowała z Mateuszem. Boli widząc to zapytał się: 

- Tomek wszystko w porządku? A co chciałeś powiedzieć? 

- Co? Tak wszystko ok, a nic ważnego może tyle że gdzieś go już chyba widziałem, dobra nieważne, Bolo idziesz do domu? 

- Nie, jeszcze mam robotę 

- Ok tylko nie siedź za długo, to do jutra cześć 

- Do jutra cześć

Po tych słowach Jawor zabrał swoje rzeczy i wyszedł z gabinetu następnie z komendy i udał się do samochodu po czym wprost do mieszkania. Bolo również wyszedł z gabinetu detektywów i udał się do siebie po czym wszedł do swojego pokoju i zamknął drzwi. Rozejrzał się po swoim gabinecie po czym powiedział pocichutku do siebie: 

- Najwyższy czas to zrobić, już nie dam rady dłużej tak 

Po tych słowach usiadł za swoim biurkiem włączył komputer i zaczął coś pisać na nim, po około 45 minutach wydrukował kartkę, włożył ją do koperty, a kopertę włożył do "ręki", w właściwie do kości Stefana po czym rozejrzał się po pokoju jeszcze raz spojrzał na Stefana i patrząc na niego powiedział: 

- Trzymaj się stary i pilnuj tej koperty 

Po tych słowach udał się do drzwi następnie wyszedł i zamknął drzwi po czym powiedział do posterunkowej Magdy: 

- Cześć

- Cześć do jutra 

Bolo uśmiechnął się nic nie odpowiadając po czym wyszedł z komendy i udał się do mieszkania. 

W tym samym czasie 

Mieszkanie komisarza Tomasza Jawora 

Tomek po dotarciu do mieszkania wszedł do niego odłożył klucze po czym udał się do lodówki zabrał z niej butelkę wody i udał się z nią na kanapę zrobił łyka po czym jego myśli zaczęły krążyć wokół jednej sceny. A mianowicie chodzi tutaj o pocałunek Górskiej z jej chłopakiem, a szczególnie dotyczy to ukłucia które poczuł w sercu zobaczywszy ten pocałunek, nie dawało mu to spokoju. Zastanawiał się nad tym czemu go Ten pocałunek tak dotknął? Co miało znaczyć te ukłucie? Co to wszystko miało znaczyć? Zrobił parę kolejnych łyków po czym wstał odłożył butelkę z powrotem do lodówki, a następnie udał się pod prysznic. Gdy był już pod prysznicem na jego czarne włosy jak i twarz oraz owłosioną klatę leciał strumień ciepłej wody, Jawor ponownie zaczął zastanawiać się nad pocałunkiem jak i zachowaniem chłopaka swojej tylko partnerki z poranka, swoje mokre dłonie położył na włosach po czym przesunął nimi do tyłu i zatrzymał je na szyi z tyłu głowy następnie na cały głos powiedział: 

- Co miało znaczyć te ukłucie? ... Daga ... Mateusz co to ma znaczyć? ... Mateusz gdzieś cię już widziałem i na pewno się nie mylę 

Szybko skończył brać prysznic po tych słowach, a następnie wyszedł z niego wytarł się lekko po czym przepasał ręcznik wokół pasa i udał się do sypialni, ubrał tylko bieliznę i położył się na łóżku. Tomek długo się kręcił nie mógł zasnąć w końcu wstał i udał się do kuchni nalał sobie kubek soku i udał się z nim przed telewizor. Godziny mijały Tomek do bardzo późna oglądał telewizję w końcu zasnął na kanapie bardzo późno w nocy. ... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz