sobota, 22 kwietnia 2023

Na dobre i na złe

 Zbieżność osób i nazwisk oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowitą wymyśloną fikcją na potrzeby opowiadania 

Akta sprawy nr 4 część 6 

W tym samym czasie 

Mieszkanie starszej aspirant Dagmary Górskiej i Mateusza 

Po pocałunku przed komendą Górska wraz z Mateuszem udali się na kolację oraz długi spacer, późno wieczorem wrócili do mieszkania. Daga poczuła się spokojnie myślała że wszystko będzie już dobrze. Ledwo co po przekroczeniu progu mieszkania pocałunki Mateusza zagościły na ustach Dagmary. Cała noc była wypełniona ich pocałunkami. 

Następny dzień 

Godziny wczesno poranne między 6:05, a 7:00 

Mieszkanie Bolesława " Bolo" Kowalskiego 

Bolo po spakowaniu paru rzeczy udał się do samochodu z walizką, a następnie ruszył nim w przeciwnym kierunku niż do pracy. 

Mieszkanie Tomasza Jawora 

Tomek po obudzeniu się zorientował się że śpi na kanapie w samej bieliźnie, a telewizor chodzi. Usiadł przemysł oczy po czym wyłączył telewizor udał się do sypialni. Ubrał się ciemne jeansy i białą koszulę z krótkim rękawem, zaczął szukać kapelusza lecz nigdzie go nie znalazł przypomniał sobie że musiał on zostać w samochodzie, ale od razu to wykluczył więc zostało tylko jedno wytłumaczenie praca. Po tym wszystkim udał się do kuchni zrobił sobie kawę ale przed jej wypiciem umył twarz zimną wodą gdyż oczy mu się zamykały ze zmęczenia, po wypiciu kawy udał się do samochodu, a następnie do stacji paliw. 

W tym samym czasie 

Mieszkanie Dagmary Górskiej i Mateusza 

Dagmara po bardzo mile spędzonej nocy z Mateuszem obudziła się sama. Otworzyła oczy zobaczyła puste miejsce, dotknęła dłonią poduszki po czym poczuła jej zimno. Zapytała cicho: 

- Mateusz? 

Lecz nigdzie nie usłyszała jego głosu ani nie widziała go nigdzie, wstała, otuliła się prześcieradłem i udała się wpierw do łazienki gdy otworzyła drzwi i zapytała się: 

- Mateuszem jesteś ... ? 

Nie dokończyła zdania gdyż nie było nikogo w łazience, a po za tym z kuchni dobiegł głos Mateusza który rozmawiał i śmiał się. Górska nic nie mówiła tylko po cichu udała się do kuchni po czym usłyszała: 

- Ona jeszcze śpi ... Nie wiem, za niedługo ... Wiem ... Zbyt długo nie będę mógł rozmawiać gdyż dochodzi 7:00 ona wstaje o tej ... Wiem ... Też ... Również mam ją dosyć ale za niedługo ... , A prezent podoba ci się ... Wiem pa ja ciebie też A ... 

W tym momencie ujrzał odbicie Górskiej i momentalnie nie dokończyła słowa, również zmienił rozmowę gdyż nie wiedział jak długo ona tam jest po czym kontynuował zmienioną rozmowę: 

- Prezent w końcu dałeś jej ... Tak ... Nie wiem ... Adam ja za ciebie mam wsiąść ten kurs ... Ale ... No dobra ... Nie ma za co ... To co do zobaczenia w południe na razie. Cześć 

Dagmara od razu zorientowała się że coś jest nie tak, ale podeszła do tego spokojnie. Weszła do kuchni i przywitała się: 

- Cześć 

- Cześć kochanie jak się spało? 

- Dobrze, a u ciebie ... ? 

- Ok 

- Tylko rano jak się obudziłam to ciebie już nie było? 

- Proszę kawa i śniadanie jajecznica ze szczypiorkiem tak jak lubisz 

- Dzięki Mateusz, dlaczego ciebie już nie było? 

- Wstałem trochę wcześniej gdyż chciałem tobie zrobić niespodziankę i przynieś śniadanie do łóżka ale ty mnie wyprzedziłaś 

- Acha, a z kim rozmawiałeś przez telefon? 

- Z .... Adamem moim kolegą 

- A o czym można wiedzieć? 

- A co to ma być? Przesłuchanie? 

Mateusz powiedział to obudzonym głosem.

- Nie, poprostu chciałam wiedzieć, bo wydawało mi się że ... 

Górska nie dokończyła zdania gdyż przerwał jej Mateusz: 

- Ciebie wszystko się wydaje, to co nie ma! 

- Ok Mateusz po co ten krzyk zaraz? 

Powiedziała to zaskoczona jak również podejrzanym wzrokiem wpatrzonym w swojego chłopaka. 

- Górska przepraszam może porozmawiamy o naszych rzeczach, a co było nie tak w tej mojej rozmowie? 

- Dziwnie to wyglądało, o jakim prezencie rozmawiałeś? 

- Daguś do czego zmierzasz? 

- Mateusz powiem szczerze to nie wyglądało na rozmowę z kolegą "prezent czy ci się podoba?" Chyba wiesz o co mi chodzi? 

- Daga zwariowałaś? Wiesz co ... Nie chce mi się gadać na ten temat, zepsułaś wszystko 

- Mateusz ... 

- Acha w południe mam kurs do Niemiec i Czech wrócę za parę dni 

- A ....

Daga ponownie nie dokończyła zdania gdyż kolejny raz przerwał je Mateusz: 

- Idę się pakować 

Po tych słowach Daga tylko skosztowała śniadania zrobiła parę łyków kawy po czym udała się do sypialni. Ubrała czarne jeansy i lużną ciemnozieloną bluzkę z krótkim rękawem, włosy rozpuściła i wytuszowała rzęsy po czym użyła dodatkowo czarnej kredki i grafitowych cieni do powiek, a następnie powiedziała: 

- Mateusz porozmawiamy? 

- Wiesz co Daga nie zdradzam cię, nie chce się kłócić więc do zobaczenia 

Dagmara widzach że nic już nie waskura udała się do łazienki gdy wyszła z niej zaraz za nią wszedł Mateusz, pozostawiwszy swoją komórkę obok jej telefonu. Dagmara w pośpiechu zabrała jego telefon, ubrała trampki i wyszła z mieszkania. Po czym udała się na komendę. Górska po dotarciu na komendę zaparkowała i udała się do środka lecz tuż przed samimi drzwiami zadzwonił telefon, Daga nie zauważyła pomyłki odebrała, po odebraniu nie zdążyła nic odpowiedzieć ledwo co przyłożyła słuchawkę do ucha usłyszała: 

- Kotek szybko się rozłączyłeś może dokończymy poranną rozmowę ... Mateo? 

Górska usłyszawszy kobiecy głos w słuchawce i te słowa z niedowierzaniem odpowiedziała: 

- Słucham? 

- O przepraszam pomyliłam numery 

- Kto mówi? 

W tym momencie kobieta się rozłączyła Daga spojrzała na telefon i dopiero teraz zorientowała się że w pośpiechu wzięła telefon Mateusza. Weszła na górę po czym zadzwoniła na swój telefon, Mateusz odebrawszy go i dowiedziawszy się o pomyłce zezłościł się. Po paru chwilach od zakończenia Daga stojąc przy automacie z kawą spoglądała na telefon, sprawdziła odebrany numer i jej oczom ukazał się napis "AMANDA" nie wiedziała co ma zrobić jej oczy natychmiast zaszły mgłą. W tym momencie na komendzie pojawił się Jawor. 

- Cześć Wam. Nie widzieliście mojego kapelusza? 

- Dzień dobry Panie komisarza tutaj proszę 

Powiedziała posterunkowa Magda. 

- O dzięki idę po kawę 

Po tych słowach ujrzał Górską pod automatem podszedł do niej i stanął przed nią: 

- Cześć partnerko. Co kawa? Zadpałaś? 

Dagmara nie odpowiedziała, a Tomek ponowił pytanie: 

- Ej, widzę że jesteś zamyślona, zakładam że randka ci się udała? ...    


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz