Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowitą wymyśloną fikcją na potrzeby opowiadania
Akta sprawy nr 4 część 7
Po tych słowach swoją lewą dłonią podniósł jej głowę przez podniesienie jej podbródka wtedy zobaczył jej smutne oczy z błyszczącymi łzami na policzkach Górskiej. Ujrzawszy Tomka powiedziała bardzo smutno i lekko drżącym głosem:
- Cześć
Tomek zobaczywszy jej oczy lekko zaczerwienione orz łzy które powoli zaczęły spływać po jej policzkach, otarł je i powiedział:
- Daga co się dzieje?
- Ja ... To znaczy Ma ...
Górska nie umiała dokończyć zdania, Tomek widzach to powiedział ponownie:
- Cicho. Spokojnie wejść głęboki oddech, wiesz że zawsze ...
W tym momencie Tomkowi przerwał posterunkowy Michał:
- Panie komisarzu Pana Bolesława jeszcze nie ma?
- Nie teraz posterunkowy, nie wiem? Jak go nie ma to widocznie stoi w korku. To na czym my skończyliśmy ... Właśnie Daga zawsze możesz na mnie liczyć we wszystkim. To co się dzieje?
Dagmara lekko się uśmiechnęła po czym powiedziała:
- Rano gdy zbierałam się do pracy przez pomyłkę zabrałam telefon Mateusza, a przed wyjściem tutaj zadzwoniła jakaś kobieta po czym powiedziała kotek i Mateo
- A numer? Wiesz kto to był? A może to była pomyłka?
- Nie możliwe, sprawdziłam rano przez godzinę Mateusz z nią rozmawiał i numer należy do jakiejś Amandy. Tomek on mnie zdradza
- Górska może ..., A masz jakieś dowody?
- Tomek ten telefon mówi wszystko
Jawor zaniemówił teraz już wiedział jaka myśl nie dawała mu spokoju ale wolał nic nie mówić, jedynie dodał krótko:
- Porozmawiaj z nim
- Nie wiem ... Może jak wróci ale nie teraz, mam prośbę oddasz mu ten telefon ja dzisiaj nie chce go widzieć
- Nie ma sprawy, jak chcesz to idź do siebie zaraz przyjdę z kawą
Daga nic już nie powiedziała tylko udała się do biura, Tomek będąc przy automacie zapytał się Magdy:
- Bolo już dotarł?
- Nie, ani nie odbiera telefonu
W tym momencie wszedł Kubis.
- Cześć Tomek dobrze że cię widzę
- Cześć szefie miło mi to słyszeć, co jest potrzebne, pocieszenie, porada czy przytulenie?
- Co? Co ty gadasz?
- Nie nic szefie, a o co chodzi?
- O Bola i jego gabinet
- A co z nim?
- Jak myślisz ucieszyłby go większy gabinet?
- Szefie wolne by go uciszyło, a gabinet nie wiem, może i tak?
- Czyli jesteś za, właśnie gdzie on jest Pakulska do mnie dzwoni że nie umie się skontaktować z Bolem, nie wiesz co się z nim dzieje?
- Nie wiem, może stoi w korku? A co do gabinetu zgadzam się
- No może, a jak praca macie coś?
- Jeszcze nie czekamy na raport sekcji i na nakaz od Jagiełły
- Acha
Po tych słowach Kubis udał się do siebie, a Tomek wraz z kawą do Górskiej.
- Twoja kawa
- Dzięki
- Nie ma za co, wiesz jakbyś chciała pogadać to chętnie ale już przy promilach
- Dzięki ale chyba to nie będzie już konieczne
- Zobaczymy
Górska po tych słowach uśmiechnęła się. W tym czasie na komendzie pojawiła się Pakulska z raportami z sekcji.
- Cześć Magda Bolo u siebie?
- Dzień dobry nie ma go jeszcze, może w korku stoi?
- Dziwne? Zawsze punktualny jest? Może masz rację, dobrze to powiedz mu jak dotrze że raporty są na jego biurku dobrze
- Dobrze
Po tych słowach Julia weszła do gabinetu Bola położyła raporty z sekcji na biurku i szybko wyszła. Po około godzinie na komendzie pojawił się Mateusz, chciał widzieć się z Górską policjantka Magda przyszła do pokoju detektywów i powiedziała:
- Pan Mateusz chciałby się zobaczyć z tobą Daga
Tomek słysząc to powiedział:
- To co idziesz czy ja mam to załatwić?
- Będziesz tak miły po prostu mam już na dzisiaj dojść
- Nie ma sprawy to daj ten telefon
Tomek wziął telefon i udał się z nim wprost do Bola niestety Bola jeszcze nie było zapytał się Magdy:
- Bolo gdzieś wyszedł?
- Pan Bolesław jeszcze się nie pojawił
- Kurcze
Po tych słowach ujrzał posterunkowego Kazika podszedł do niego po czym powiedział:
- Dobrze że cię widzę mam pytanie umiesz skopiować mi wszystkie dane z tego telefonu?
- Pewnie, a na kiedy?
- Na zaraz i wysłać mi go na mój email?
- Nie ma sprawy
- Tylko nie mów nikomu
- Dobrze Panie komisarzu
Minęło zaledwie z cztery minuty.
- Już gotowe proszę
- Dzięki
Po tych słowach Tomek wziął telefon i udał się przed komendę. Po dotarciu na miejsce Mateusz wkurzony głosem powiedział nie widać kto idzie gdyż był zajęty przeglądaniem telefonu Dagmary, a właściwie sprawdzaniem wszystkich wiadomości jej, po czym powiedział:
- Co już wszystko przejżałaś czy sprawdziłeś, a ,może i skopiowałaś?
Jawor słysząc to i widząc co robi odpowiedział:
- A ty nie wiesz że cudzych telefonów się nie przegląda?
Mateusz podniósł wzrok po czym odpowiedział:
- A to ty? Ja nie ...
Mateusz nie dokończył zdania gdyż przerwał mu Tomek:
- Co nie chciałeś? Przejrzeć telefonu Dagi? Dobrze widziałem co robiłeś, a może zdradzić ją. Uważaj co robisz
- Co grozisz mi? Za co? Nic nie zrobiłem
- Nie jestem tego pewien? A ta Amanda to kto może siostra?
- Odwal się ok. A ty to to co sypiasz z moją Dagmarą?
- Jeszcze jedno słowo, a pożałujesz tego
- Spadaj powiedz Dadze że wrócę za parę dni z kursu
Po tych słowach podał telefon Tomkowi, a swój zabrał po czym wsiadł i odjechał. Tomek po tej rozmowie udał się na komendę i na górę. Po dotarciu na górę:
- Daga twój telefon
- Dzięki, a Mateusz był ściekły miał mi za złe?
Tomek słysząc smutek w głosie partnerki sprytnie i szybko zmienił temat rozmowy.
- Górska wiesz że dochodzi 10:00, a Bola jeszcze nie ma tak samo Jagiełły z nakazem
- Jagiełło właśnie przyszedł i jest u Kubisa, rzeczywiście Bolo nigdy się tak nie spóźniał zadzwonię do niego
- Dobry pomysł to ja idę do Kubisa i Jagiełły, a ty jak zadzwonisz to dołącz do nas dobrze
- Ok nie ma sprawy ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz