Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowita wymyślona fikcja na potrzeby opowiadania
Akta sprawy nr 5 część 14
- A to że Makarski ma wyrok za krzywoprzysięstwo ma wpływ?
Zapytał Tomek, a Kuba dodał:
- To chyba powinno wyeliminować jego zeznania jako wiarygodnego świadka ale pozostaje ojciec dziewczyny
- Kornel czy twoim zdaniem dziewczyna ma szansę czy nie?
- Ma ale niewielkie zwłaszcza że na jej niekorzyść działa to że ma zawiasy więc sami rozumiecie ojciec jej ma większe ale świadków brak to działa na obu
- A Pan prokurator za kim pójdzie?
- Panie Tomku dla mnie liczą się dowody więc w tym wypadku wydam akt oskarżenia o kradzież mienia znacznej wartości dla ... Grzegorza Makarskiego ale to będzie proces karny i tutaj mogą być komplikacje
- Jakie komplikacje? Wszystko jest jasne
- Nie zupełnie Panie Kubo
- Chyba nie rozumiem?
Zapytał Tomek.
- Więc wyjaśniam. Makarski dostanie zarzuty ale ojciec dziewczyny nie wygląda na idioty jeśli się uprze i będzie miał adwokata to może wytoczyć dziewczynie proces cywilny i może ja oskarżyć o namawianie lub współpracę przy kradzieży lub może wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy w procesie karnym ale to jest mało prawdopodobne, a ja jej nie będę mógł pomóc
- Czyli przydałby się jej porządny adwokat?
- Tak, a co Pan ma na myśli Panie Jaro?
- Szefie chyba firm kto jej może pomóc tylko potrzebuje paru minut muszę gdzieś zadzwonić, to jest bardzo ważne i zaraz wracam i co mogę?
- Dobrze idź
Po tych słowach Jaro wyszedł, a Kornel zapytał się:
- Edward wiesz o co mu chodzi?
- Nie mam zielonego pojęcia, a może wy wiecie Tomek, Kuba?
- My również nic nie wiemy Szefie
Powiedział Tomek. Po tych słowach Kubis, Jagiełło jak i Jawor i Walczak nic już nie mówili tylko czekali na Jara który po około 20 minutach pojawił się ponownie w biurze szefa mówiąc:
- Załatwione szefie, myślę Tomek i Kuba że dobrze zrobiłem, a Pan Panie prokuratorze będzie ... Chyba zaskoczony
- Jaro o czym ty mówisz?
Zapytał się Tomek, a Kuba dodał:
- Jaro ty się dobrze czujesz? Nic ci tam ... Nie brakuje?
- Walczak! Jaro powiesz nam gdzie dzwoniłeś?
Zapytał Kubis.
- Może zacznę od pytania Kuby dobrze się czuje i nic mi nie brakuje. Szefie dzwoniłem do pewnej osoby która może nam, a właściwie dziewczynie pomóc
- Dziewczynie, mówi Pan, to jest bardzo ciekawe
Powiedział prokurator, a Tomek dodał:
- I tu się zgadzam z Panem prokuratorem, ja również i chyba nie tylko ja ale również Kuba i szef
Po słowach Jawora, Walczak dodał:
- Że tak powiem kolego uchylisz rąbka tajemnicy?
- Że tak odpowiem kolego ... Nie poczekajcie na chwilę
Minęło około 30 minut może 45 do pokoju Kubisa rozległ się pukanie.
- Proszę?
Powiedział Kubis po czym wszedł posterunkowy Krzysiek i powiedział:
- Przepraszam szefie ale prawie brat bliźniak naszego Jara szuka go, a jego nigdzie nie ma, co mam powiedzieć?
Mówiąc to nie zauważył Jara który stał za drzwiami, a Jaro słysząc to odezwał się:
- Tu jestem, gdzie jest?
- Nie zauważyłem cię, na dole czeka
Po tych słowach Jaro wyszedł z gabinetu i udał się na dół, a Kuba zapytał się:
- Krzysiek jaki brat bliźniak? O czym ty mówisz?
- Przyszedł jakiś mężczyzna strasznie podobny do Jara wręcz wygląda jak jego brat bliźniak i pytał o niego
W tym momencie zabrał głos Kubis.
- Przecież z tego co wiem Jayo ma młodszą siostrę, co jest grane?
- Nie wiem szefie ale wracam do swoich obowiązków
Po tych słowach Krzysiek wyszedł zamykając drzwi, a głos zabrał Jagiełło:
- Edward o co chodzi?
- Sam nie wiem
- Może Pan komisarz wie albo Pan spirant
- Ja? Skąd że
- A Pan Panie komisarzu?
- Ja tym bardziej jic nie wiem
- Kornel żaden z nas nie się o co chodzi, zróbmy tak jak powiedział Jaro poczekajmy to się dowiemy
Po paru minutach do pokoju Kubisa wszedł Jaro w towarzystwie mężczyzny nie wątpliwie równie przystojnego jak on, wysokiego o tym samym kolorze włosów ale innym uczesaniu. Jaro miał upięte włosy, a mężczyzna krótkie różnica również polegała na tym iż Jaro miał ubrane musztardowej spodnie i koszule jeansową z podwiniętym rękawem, a mężczyzna elegancki bordowy garnitur i białą koszulę. Widząc to Kubis, Jagiełło jak i Walczak i Jawor zaniemówili jako pierwszy zabrał głos Jaro:
- Chciałem wam przedstawić mojego ...
W tym momencie zabrał głos Walczak.
- Brata bliźniaka?
- Nie Kuba kuzyna
- Jaro ale wy jesteście prawie identycznie
-Wiem szefie ale jego mama i moja mam to siostry bliźniaczki, a jego ojciec i mój ojciec tak samo. Tak się jakoś zdarzyło że dwie siostry wzięły dwóch braci
- To już nie pierwsza osoba nam tak mówi
- A Pan to kto bo nie dosłyszeliśmy nazwiska?
Zapytał Jawor.
- Jan Wolski na całe szczęście Jaro ma nazwisko mamy, a ja ojca
- Właśnie mój kuzyn mecenas Jan Wolski, pozwól to jest mój szef inspektor Edward Kubis
- Miło mi
- Mi również
- Komisarz Tomek Jawor, aspirant Jakub Walczak i prokurator Kornel Jagiełło
- Część mów mi Kuba albo Walczak
- Część Janek
- Cześć Tomek
- Część Janek
- Wolski, Wolski gdzieś mi się to obiło o uszy ... Nie pracuje Pan w kancelarii ... Comporejszon Stalłowsky kancelarii
- Tak ale pracowałem tam, zostałem zwolniony
- A powód można wiedzieć?
- Pewnie, nie podjąłem się obrony pewnego klienta
- A dlaczego? Co to za klient?
- Jeśli chodzi Panu prokuratorowi o podanie nazwiska klienta to go nie podam, ale myślę że nie złamie tajemnicy jeśli podam nazwisko że te sprawę prowadzi prokurator Janik, a moim zdaniem klient jest winny dlatego odmówiłem prowadzę ja tej sprawy i właśnie to był powód do tego iż szef mnie zwolnił
- Może się Pan odwołać od zwolnienia, a tak na marginesie nie prowadził Pan sprawy Nowaka która dotyczyła przywłaszczenia pierścionka?
- Tak ale jak dobrze pamiętam on został mu podarowany przez konkubinę która zaznaczyła to w testamencie, a co do odwołania się od zwolnienia nie rozważałem na razie tego tematu, czas pokaże
- Zgadzam się czas pokaże
-Jaro możesz mi wyjaśnić o co chodzi? Po co mnie ściągnąłeś tutaj?
- Jasne ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz