niedziela, 1 stycznia 2023

⏱️ Życzenia Noworoczne ⏲️ Na dobre i na złe

⏲️ 🕛 ⏱️

Kochani z okazji Nowego Roku chciałam Wam złożyć życzenie: 

Bierzemy 12 miesięcy, oczyszczamy je dokładnie z goryczy, chciwości, małostkowości i lęku. Po czym rozkrajamy każdy miesiąc na 30 lub 31 części, tak aby zapasu wystarczyło dokładnie na cały rok. Każdy dzień przyrządzamy osobno,na jednego kawałka pracy i dwóch kawałków pogody i humoru. Do tego dodajemy trzy duże łyżki nagromadzonego optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarenko ironii i odrobinę taktu. Następnie całą masę polewamy dokładnie dużą ilością miłości. Gotową potrawę przyozdabiały bukietem uprzejmości i podajemy codziennie z radością i filiżanka dobrej herbatki. 

Szczęśliwego Wskoku Do Nowego Roku 

2023 

Życzy 

Autorka bloga 

A poniżej zapraszam na nowe opowiadanie 

⏱️ 😉

 Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowitą wymyśloną fikcją na potrzeby opowiadania 

Akta sprawy nr 4 część 1

Kolejne dni mijały bardzo szybko policjanci z komendy wojewódzkiej, a dokładniej z wydziału kryminalnego mieli ręce pełne roboty. Kubis rozdzielał sprawy, angażował się w nie tzn każda sprawa była omawiana z nim. Niestety plan który ustalił nie mógł zrealizować, a mianowicie chodziło o to aby przez pewien czas Tomkowi i Dagmarze, a dokładniej przede wszystkim jej pomógł lub obserwował któryś z policjantów pierwsza sprawę z Tomkiem swojej pomocy udzielał Kuba niestety przy drugiej do sprawie miała pomoc Paulina lub Latoszek, niestety Ola razem z Kopczykiem prowadzili sprawę podpalenia, Wach się zgodziła nawet była z nimi przez półtora dnia ale inne zadania uniemożliwiły jej dalszą współpracę gdyż musiała dołączyć do Walczaka i poprowadzić razem z nim sprawę śmiertelnego pobicia, więc Jawor i Górska byli wskazani tylko na siebie nawzajem. Oczywiście Bolo co chwilę domagał się wolnego gdyż uznawał że jest przepracowany więc wiadomo Edward oprócz obowiązków inspektora musiał jeszcze szukać kogoś na zastępstwo lub pomocy Kowalskiemu. Życie i sprawy zawodowe toczyły się w miarę spokojnie, normalnie, lecz życie i sprawy prywatne było już o wiele bardziej skomplikowane niż by się mogło wydawać. Każdy z naszych bohaterów miał swoje problemy które które nie przynosił do pracy tylko starał się je zostawić za zamkniętymi drzwiami mieszkania. ale nie zawsze się to udawało. A mianowicie Bolo był przepracowany i zmęczony brak czasu nie pozwalał na tzw. naładowanie baterii na działce, Kopczyk mieszkał na działce gdyż wolał unikać jak to mówił swojej harpii. Aleksandra po tym co zrobił jej były partner zawodowy Sawicki również jej chłopak który ją rzucił postanowiła na jakiś czas skupić się na pracy, a wszystkie te wspomnienia wyrzucić z pamięci, a rzeczy spalić. Paulina swoją uwagę musiała skupić nie tylko na pracy ale również na dorastającej córce która jak mówiła daje jej popalić, a Walczak wieczny luzak, optymista pielęgnował swój związek z Izą. Tomek żył spokojnie starał się unikać małego pokoju w mieszkaniu, siedział czym się to może skończyć gdy wejdzie do niego, a Górska w swoim życiu prywatnym nie czuła się zbyt komfortowo czuła że coś się zaczyna dziać złego między nią, a Mateuszem. Przeczucie ją nie zawiodło coraz częściej kłóciła się z Mateuszem on często wyjeżdżał. Jednak żaden z bohaterów nie przynosił swoich kłopotów do pracy no oprócz Bolą. Kolejne dni mijały bardzo szybko zbliżały się upały ale ten dzień również był gorący wręcz prawie że upalny, a dopiero się zaczynał. W biurze pół godziny przed godziną 8:00 pojawił się Tomek od razu udał się do automatu z kawą był ubrany w jasne jeansy oraz granatowa koszule z krótkim rękawem oraz swój nieodłączny element nakrycie głowy czyli kapelusz. Gdy wziął kawę udał się z nią do swojego pokoju, zdjął kapelusz ledwo co usiadł, a już otworzyły się drzwi, za nimi stał naczelnik który zapytał się policjantki Magdy o Tomka. 

- Magda nie wiesz czy Tomek się już pojawił? 

- Tak szefie Pan komisarz jest już u siebie 

- Dzięki 

Po tych słowach udał się do Jawora. 

- Część Tomek mogę cię prosić na chwilę do siebie, a Górskiej jeszcze nie ma? 

- Witaj szefie pewnie już idę. Dagi jeszcze nie ma ale pewnie zaraz się pojawi 

Po wyjściu z pokoju Tomek i Edward udali się do pokoju szefa, rozmowę zaczął Kubis. 

- Tomek wiesz że owijanie w bawełnę mi nie wychodzi dlatego zapytam się wprost. Jak ci się układa współpraca ze starszą aspirant Górską? 

- W porządku, a co dalej jest na obserwacji? 

- Chciałbym ale sam widziałeś ledwo co nie całe dwa dni była z wami Paulina, a już musiała wrócić do Walczaka, o Layoszek i Kopczyku już nie mówię, poprosi tyle spraw jest, ja jeszcze dzisiaj mam rozmowy z technikami 

- Czyli, co szef chce przez to powiedzieć? 

- Co? Jawor dobrze wiesz co, bedziecie już sami pracować, wiesz że dzisiaj mija dwa i pół miesiąca od zatrudnienia Górskiej na okres próbny 

- Czyli szef się dalej zastanawia? Ja bym na miejscu szefa nie zastanawiał się już, Daga jest dobrym gliną, a to co było z tym jej chłopakiem to incydent niech szef o tym zapomni już 

- To samo powiedział Kuba że jest spoko, rzetelna i uczciwa 

- Widzi szef 

- Jak przyjdzie to ją do mnie przysli 

- Dobrze 

W tym samym czasie wszedł Bolo. 

- Część Tomek witaj szefie, sprawa jest oto adres, a Górska gdzie ? 

- Część dawaj ten adres, a Górską zgarne po drodze, szefie to później przyśle ją? 

Po tych słowach Bolo wyszedł, a Kubis powiedział: 

- To leć Tomek, a z Dagą porozmawiam później, pozałatwiam te dokumenty no i mam jeszcze tego gościa 

- Jakiego gościa szefie? 

- Tak jak mówiłem wcześniej Tomek, prawdopodobnie naszego nowego technika 

- A co z Bólem? 

- Bolo jak wiesz domaga się tego urlopu, w końcu mu się należy więc go dostanie ale my nie możemy zostać bez technika kryminalistyki 

Oczywiście za drzwiami stał Bolo i usłyszał tylko "Bolo jak wiesz" gdyż podeszła do niego policjantka z raportami od patolog, Kowalski wziął raporty i udał się z nimi do siebie oraz po swoje rzeczy minę miał smutną ale wiedział, a właściwie to przypuszczał że szef chce go zwolnić dlatego zaczął myśleć, przemysłach to wszystko co dotychczas nastąpiło. Po zabraniu swoich rzeczy wyszedł z komendy i udał się na miejsce zbrodni. Również Tomek wyszedł z gabinetu szefa i udał się do samochodu, po drodze wykonał telefon do swojej partnerki. 

W tym samym czasie 

Mieszkanie Dagmary Górskiej i Mateusza 

Mateusz wróciwszy z trasy nad ranem był zły na Dagę że dzwoniła do niego. W trakcie wymiany zdań odezwał się telefon Górskiej. Daga wzięła go do ręki po czym spojrzała na wyświetlacz i zobaczyła słowo: " JAWOR ", a następnie odebrała: 

- Słucham? 

- Część Daga sprawa jest 

- Część Tomek, jaka sprawa? 

- Trupa mamy Bolo już pojechał, podaj mi adres to wpadnę po ciebie 

- Ok słoneczna 3/13 wiesz gdzie? 

- Pewnie to do zobaczenia 

Daga jeszcze nie skończyła rozmowy, a w tle Jawor usłyszał męski głos wypowiadający następujące słowa: 

- To twój kochanek!! ... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz