niedziela, 1 września 2024

Bezwzględna sprawiedliwość

 Zbieżność nazwisk i osób oraz zdarzeń jest przypadkowa oraz całkowita wymyślona fikcja na potrzeby opowiadania 

Akta sprawy nr 5 część 12 

Na nagraniu było widoczne drzwi Teofilskiego oraz, a może szczególnie to jak nastąpiło włamanie to niego i sprawca który dokonał włamania. Po obejrzeniu nagrania Kuba był lekko wkurzony oraz może trochę zaskoczony. Tomek popatrzył na Kubę po czym powiedział: 

- Wiedziałem że mi coś tu nie pasuje teraz już wiem co. A gdzie jeszcze masz te kamerki? 

- Tak jak mówiłem w oknie z widokiem na drogę i plac 

- A wejście do bloku lub parking masz ujęty gdzieś? 

- Niestety nie ... Ale ... Panie Tomku w karmimy mam 

W tym momencie głos zabrała Pani Melania. 

- Widzicie takiego emancypana mam za wnuka 

- A Pani naprawdę o tych kamerkach nic nie wiedziała? 

- A skąd Panie komisarzu, jak się o tym dowiedziałam to tyłek chciałam mu stłuc na kwaśne jabłko, ale z drugiej strony jak na to patrząc to chłopak chciał dobrze i chyba te nagranie może się wam przydać do skazania sprawcy 

- Młody nie dziwię się że babcia chciała ci przeczepiać tyłek i mam nadzieję że w domu nikogo nie nagrywasz czy podglądasz? 

Powiedział Walczak, a Jawor dodał. 

-Ma Pani rację te nagrania bardzo się nam przydadzą, a dlaczego sedzisz cicho jak o mieszkaniu mówimy? 

- No bo ... 

- Coś chyba jest na rzeczy co młody? 

- Panie aspirancie ja ... 

W tym momencie głos zabrała babcia. 

- No nie, gdzieś ty umieścił te kamery jeszcze? Big Brothera jeszcze mi urząć w domu, ja co chyba rzeczywiście tyłek złoje 

- Pani Melanio chyba go Pani nie uderzy? 

- Panie Tomku ja tego gamonia kocham w życiu na niego ręki nie podniosłam, zresztą on wie jak ma wpłynąć na mnie tylko mi zaraz pokażesz te kamery 

- Ależ babciu ... 

- Nie ma żadnego ależ, a my mamy coś jeszcze zrobić? 

- Nie to wszystko, nagranie zostawimy, a Państwo jesteście wolni i dziękujemy młody za nagranie 

- Nie ma za co dziękujemy Panie aspirancie do widzenia, chodź tu gamoniu 

- Do widzenia, acha umieściłem tam wszystko 

Po wyjściu z gabinetu Pani Melanii i jej wnuczka jako pierwszy zabrał głos Tomek. 

- Co o tym sądzisz? Na nagraniu wyraźnie widać złodzieja wiedziałem że coś tu nie gra 

- Teraz mamy wszystko co potrzebujemy do wskazania prokuratorowi winną osobę 

- Zgadzam się. Czekaj oni są u nas na dołku 

- Dokładnie dochodzą do siebie 

Tomek udał się do drzwi i zapytał posterunkowa Magdę: 

- Magda Makatski i Teofilski doszli już do siebie i można ich już przesłuchać? 

- Z tego co wiem to tak 

- Dzięki 

Po tych słowach udał się z powrotem do Kuby za ten czas Kuba poszukała coś w internecie. 

- Są już trzeźwi, to co zaczynamy od Makarskiego? 

- Wiedziałem 

- Co wiedziałeś? Słuchasz mnie wogle? 

- Tak ale mecz o którym gadał Makarski odbył się nie w poniedziałek rano tylko w niedzielę wieczorem i Bayern przegrał z Borussią 0 do 2, a lewy spudłował karnego 

- No i? Nie rozumiem o co tobie chodzi 

- Zobaczysz, to co idziemy? 

Po tych słowach udali się do pokoju przesłuchań prosząc Krzyśka o przyprowadzenie Grzegorza Makarskiego, a dziewczynę poprosili o przejście do ich gabinetu. Po przeprowadzeniu Makarskiego, Jawor i Walczak przystąpili do przesłuchania. Pierwszy głos zabrał Walczak. 

- Makarski może mi przypomnisz mecz Borussii Dortmund z Bayern Monachium kto wygrał co? 

Makarski siedział cicho zamyślony, a Tomek powiedział: 

- Kuba nie mamy czasu na pogawędki o meczu 

- Wiem Tomek i wiem co robię. No słucham? 

- No więc Bayern prze ... Wy ... Zremisował z Borussia 1 do 1 Lewy wyrównał 

- A kiedy grali pamiętasz? 

- W poniedziałek rano 

Odpowiedział Makarski. 

- Kłamiesz Bayern przegrał 0 do 2, a Lewy spudłował grali w niedzielę wieczorem w poniedziałek była powtórka która oglądałeś, a my tobie przeszkodziliśmy.  Więc co robiłeś w niedzielę wieczorem? Wynosiłeś sprzęt z mieszkania Cezarego? 

- Nie, nic ... Już nie wiem piłem z Cezarym 

- Po co kolejny raz kłamiesz masz już jeden wyrok na koncie za krzywoprzysięstwo po co ci drugi? 

Powiedział Tomek po czym dodał: 

- Zobacz sobie to? 

Po tych słowach puścił nagranie które przekazał im Mieczysław Mieszko. Po obejrzeniu nagrania Makarski powiedział spokojniejszym głosem i pewnym siebie: 

- To żaden dowód na to że kłamię 

- Jak to nie? Wyraźnie widać na nim jak wynosisz sprzęt 

- Co teraz powiedz, kto ci pomagał?

Zapytał się Kuba. Makarski uśmiechnął się i powiedział: 

- To było na zlecenie dziewczyny więcej nic nie powiem wam 

Jawor i Walczak zapytali jeszcze o parę rzeczy ale rzeczywiście Makarski nabrał wody w usta i nic więcej nie powiedział. Postanowili więc przesłuchać Cezarego Teofilskiego. Teofilski dowiedziawszy się o tym że tonie córka tylko kolega go kradł nie był zaskoczony tylko potwierdził wersję kolegi że musiał być w zmowie z jego córką. Walczak i Jawor zatrzymali ich i kazali zaprowadzić na dołek. Sami zaś udali się po kawę, a rozmowa ich dotyczyła sprawy którą obecnie prowadzili. 

- Walczak mimo zdaniem to było tak: Teofilski zaplanował to razem z Makarskim tak samo ustali co Makarski ma mówić że to zaplanowała dziewczyna 

- Mogło tak być tylko skąd oni wiedzieli o garażu? Przetransportować sprzęt to nie był kłopot bo Cezary ma samochód 

- Poczekaj Kuba, pamiętasz jak sąsiad Dominiki i ona sama mówili o świadkach jehowych? 

- Makarski mógł się przebrać i zrobili sobie odbitkę kluczy i tak się mogli dostać do garażu 

Ostatnie słowa usłyszał Jagiełło. 

- Słyszę że już rozmawiacie to chyba zakończyliście sprawę? 

- Tak i nie? 

- Jak tak i nie? Nie rozumiem i dlaczego dziewczyna jest w waszym gabinecie możecie mi to wyjaśnić? 

- Owszem ale nie tutaj, szefie czy możemy skorzystać z szefa biura? 

- Pewnie Tomek. To zapraszam ...