poniedziałek, 13 maja 2019


Część 1.2.



Policjant nie dokończył zdania gdyż przerwał mu je Kubis który powiedział:

- Tomek pozwól do gabinetu

Tomek i Kubis udali się do gabinetu:

- Co jest szefie?

Zapytał się Jawor, korciło go by zapytać się o Marysię ale widząc zdenerwowanie szefa wolał nie poruszać tego tematu.

- Co jest? Wszystko nie tak jak ma być. Widzisz ten stusek dokumentów?

- No

- To są podania o przyjęcie do pracy. Zamiast trzech osób to muszę szukać czterech

- Jak to czterech?

- Ewa odeszła, Bruno siedzi, Adam nie żyje to jeszcze Marysia

- Co Marysia? A z tego co wiem to Ewa przysłała tu tą nową Proszek czy Latoszek

- Latoszek Tomek tak to jedna osoba mniej ale to nic nie ułatwia mi pracy

- Ale Marysia wróci po urlopie to zostanie tylko dwóch

- Właśnie że nie wróci

Po tych słowach podał Tomkowi dokumenty mówiąc:

- Przeczytaj

Tomek wziął je i przeczytał.

- Co wypowiedzenie w trybie natychmiastowym

- Właśnie przed chwilą przyszła mi to powiedzieć

- Przecież miała być w pracy od poniedziałku?

- Wiem ale przyszła dzisiaj i oznajmiła mi że odchodzi

- Co teraz?

- No co? Nie mogę mieć  braków. Pracy jest dużo, a ludzi nie mam. Właśnie Tomek miesiąc minął zastanowiłeś się?

- Jeśli jest taka możliwość szefie to był został. I jeśli szef nie zmienił zdania i chce tego

- Tomek zdania na pewno nie zmieniłem. Jesteś dobrym gliną nie ma co nad tym dyskutować. Witaj w zespole

W tym momencie do gabinetu wszedł technik kryminalistyczny Bolesław Kowalski.

- Szefie morderstwo mamy. Cześć Tomek

- Cześć

- Widzisz jeszcze to

- Szefie, a Marysia na serio odeszła od nas?

Zapytał się Bolo.

- Tak ale Tomek zostaje z nami

- To super gratuluję stary

- Dzięki. To co szefie mogę wziąć te sprawę?

- To już spadam na miejsce zbrodni tutaj macie adres

- Na razie

Powiedział Kubis.

- Mogę szefie moja pierwsza sprawa?

- Tak ale nie sam

- Z kim? Wach, Walczak czy Latoszek?

- Żaden z nich ja z tobą pojadę

- Szef?

Odpowiedział zaskoczony Tomek.

- Tak rozprostuje moje stare kości, a przede wszystkim przewietrze umysł

- Z całym szacunkiem do szefa ale to na pewno dobry pomysł?

- Tomek to jest bardzo dobry pomysł, a po za tym oderwanie się od tego wszystkiego dobrze mi zrobi

- Na pewno jeśli szef tak uważa

- No to co chodźmy

W tym momencie do gabinetu wpadł prokurator Kornel Jagiełło.

- Czy to prawda o Przybylskiej?

- Co ma być z Przybylską? A może najpierw przywitasz się Kornel

- Dzień dobry Panie prokuratorze

Powiedział to Jawor.

- Dzień dobry. To prawda Przybylska odeszła od nas?

- Tak to prawda odeszła od nas

- Co teraz zamierzasz zrobić z tym? Masz solidne braki wśród ludzi. Zostali tobie tylko Wach i Walczak

- Nie tylko oni Kornel. Bo dołączyli do nas komisarz Aleksandra Latoszek i komisarz Tomasz Jawor obecny tutaj

- Tak to nie wiedziałem ale to ciągle Malo ludzi dlatego pomogę tobie i podeślę tutaj …

W tym momencie Kubis nie pozwolił dokończyć zdania Kornelowi gdyż miał już dosyć tego typów rozmów i powiedział:

- Dobrze podeszli kogo chcesz, ale tylko jedną osobę

Tomek słysząc uniesiony głos szefa powiedział:

- Szefie nie chcę przerywać tak wspaniałej rozmowy ale trup czeka

- Trup? Jak to trup? To na co komisarz Jawor czeka? Może na zaproszenie od niego?

Mówiąc to popatrzył się na niego ostrym i nieco ściekłym wzrokiem.

- Na mnie Tomek czeka

- Jak to na ciebie?

- Tomek na razie nie ma partnera więc przy tej sprawie ja mu pomogę

- Ty? Jak się nie mylę to jesteś szefem tutaj, a po za tym …

W tym momencie przerwał mu Kubis:

- A po za tym Walczak ma wolne bo zdaje na prawko, Wach również ma wolne, a Latoszek załatwia wszystkie dokumenty związane z przeniesieniem do nas. To kto mu ma pomóc? W przeciwieństwie do wygodnego stołka prokuratora to ja wolę ruszyć czasami w teren by moje cztery litery nie zasiedziały się

Po tych słowach Jagiełło nie mógł nic powiedzieć, był zaskoczony, a Kubis dokończył:

- Chodź Tomek, Bolo czeka

Po tych słowach Tomek i Edward wyszli z gabinetu oraz komendy i udali się na miejsce zbrodni.

- Tomek masz adres? Ja prowadzę

- Tak

Pokazał szefowi kartkę z adresem.

- Znam to noclegowania dla bezdomnych. …

1 komentarz: